#1 2010-07-22 17:21:55

Prawnik

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2010-07-21
Posty: 29
Punktów :   -10 

to co najważniejsze

Dział, w którym będę umieszczał najważniejsze sprawy dotyczące WHMR.

No to... zaczynam!

Chyba wszyscy pamiętamy ( wszyscy z obecnych) rozpaczliwe próby zdobycia ostatniego klucza do " klapy pod posągiem". Jednak, dla tych, którzy nie pamiętają, czy ich nie było, opiszę tę sytuację. Grupa dostała proste zadanie, napełnić wyżłobienie u stóp pewnego posągu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nikt z grupy nie chciał się ciąć. Napełnienie "naczynia" zajęło im trochę czasu, czyt. dużo rozciętych ran. A jakby tego było mało, to musieli użyczyć swojej krwi aż 3 razy. Bohaterowie cieli się i cieli, by w końcu ostatni raz zapełnić wyżłobienie i zdobyć klucz. Gdybym rozdawał PD za robienie ze swojego herosa emo, to postacie byłyby od razu fechmistrzami.

Następną sytuacją było dołączenie się Adama do drużyny ( bez sarkazmu - dziękujemy Ci, za umilenie tej sesji ). Przy pierwszej potyczce nowego gracza, ten ( za to również dziękujemy - bez sarkazmu) bardzo wczuł się w postać. Tak dokładnie opisał działania swego bohatera, że ja, który wówczas prowadził sesję, nie miał za wiele do roboty. Jego walka wyglądała mniej więcej tak:
-chwytam pierwszego z brzegu umarlaka za głowę, a że Sigmar ma mnie w opiece i jestem dość krzepki, bez problemu rozbijam ją o ziemię. Następnie wyciągam korbacz, zamachuje się nim, i masakruję resztę przeciwników.

Kolejną sytuacją była burza drzewna - również dzieło Adama. Mianowicie, gdy bohaterowie zmierzali do sklepu alchemika z zamiarem pracowania ciężko całą noc, próbowałem podbudować nastrój(wcześniej uspokajając graczy najstarszym znanym światu sposobem - drzewnym)
- na ulicach miasta panuje prawie całkowita ciemność. Pierwsze krople spadają na ziemię i pierwsze błyskawice przecinają niebo. Zaczyna się burza!
-przepraszam z góry, ale czy zaczęła się drzewna burza?

Zapamiętane powinno zostać również szare jabłko-zombie. Ja czule wspominam słowa jednego z mych graczy. " Zobaczycie, ta mysz zakaziła się od jabłka, i zarazi całe miasto!".

Nie da się również zapomnieć o " puk puk puk " brata Alberta. Sigmaryta ten używał nie tylko pięści do pukania. Włożył w to tyle emocji, że pukał również ustami. "puuuk puuuk puuuk".

Niziołek Otto, również zostanie w naszej pamięci. On i jego " KONIEC ŚWIATA" zabawiał nas podczas dzisiejszej sesji. Wyobraźmy sobie raz jeszcze, umierającego niziołka szepczącego " zostanę w tym mieście do ( unosi ręce, i otwiera szeroko oczy) KOŃCA ŚWIATA!!!"

Trochę komizmu wniósł również Edward lepiej znany jako Berek. Samo jego umie wywołało salwę śmiechu, a co dopiero jego propozycja " wyruszymy, gdy nadejdzie zmierzch"

Super koszyk na zwierzęta - rozwinąć.


Jam jest ten, który zsyła drzewa i niesprawiedliwie rozdziela ZK oraz PD

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plprace koparką kraków wykopy oferta wynajem midi koparek